#Ragnar vel Andrzej №1 #doadopcji 515 517 477 

 Ragnar zwany Andrzejkiem to 6 miesięczny samiec rasy presa canario. 

Ma już ponad 40 kg, więc małym psem to on nie będzie. 

Przybył do Ciotki Dominiki i wujka Kamila by trochę okiełznać dzika jaki w nim króluje.

Chłopak u siebie na chacie gnoił wszystkie psy i uważał, że cały świat ma mu się kłaniać w pas. 

Ah te dziecioki.

Ponieważ ma diabła za skórą to trzeba mu ludzi ogarniętych już z molosami, którzy będą kontynuować pracę rozpoczętą przez szkoleniowców. 

Oczywiście też gdy przyjdzie pora, którą ustalimy w umowie adopcji trzeba będzie poddać go kastracji. 

 Dodamy, że chłopak dla swoich ludzi jest chodząca cukrzycą i trzeba się mocno tu bronić by nie ulegać jego zachcianką.

 Jeśli masz wolne kilkanaście lat przed sobą i masz pojęcie jak poprowadzić tego gamonia mądrze przez życie to zapraszamy do kontaktu. 

Chłopak przebywa pod Łodzią.